Remo Stars – europejska myśl tworząca nigeryjskiego potentata


Remo Stars żywą nadzieją Nigerii na wykonanie kroku w kierunku powrotu kraju na kontynentalny klubowy piedestał

16 grudnia 2024 Remo Stars – europejska myśl tworząca nigeryjskiego potentata
remostarsfc.com

Minęło 20 lat od ostatniej edycji Ligi Mistrzów, w której triumfował nigeryjski klub. Wówczas Enyimba zdobyła swój drugi tytuł z rzędu. W tym roku mija też pięć lat, od kiedy… jakikolwiek nigeryjski zespół zakwalifikował się do fazy grupowej tych elitarnych rozgrywek. Światełkiem w tunelu beznadziejności tamtejszej piłki jest Remo Stars – młody, bogaty i europejsko zarządzany klub. Projekt, który w teorii nie ma prawa istnieć w kraju o opłakanym poziomie organizacyjno-administracyjnym.


Udostępnij na Udostępnij na

Budowa na zgliszczach

Komediodramat. Jednosłowna kwintesencja nigeryjskiej piłki nożnej w ostatnich latach. W bieżącym sezonie krajowa liga najprawdopodobniej spadnie w rankingu CAF na 13. miejsce, co będzie oznaczało możliwość wystawienia tylko dwóch drużyn w kwalifikacjach afrykańskich pucharów. Wyprzedzi ją Mali, które w bieżących rozgrywkach… pierwszy raz w historii ma drużynę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mimo niedawnego wicemistrzostwa kontynentu z reprezentacją „Superorłów” wcale nie jest lepiej. Identyfikuje się ona jako generator wyników losowych.

Bylejakość jest wypadkową sposobu funkcjonowania nigeryjskiego związku piłki nożnej. Chociaż słowo „funkcjonowania” może mylnie sugerować, że rzeczywiście cokolwiek tam działa poprawnie. W stronę pracowników krajowej federacji piłkarskiej wielokrotnie padały zarzuty o korupcję. Ostatnie miały miejsce… w zeszłym tygodniu. W samym 2024 roku nigeryjski związek piłki nożnej otrzymał rządowe wsparcie w wysokości 17 miliardów naira, czyli około 45 milionów złotych. Mimo to głośno było o sprawie, że Nigeryjczycy nie byli w stanie zwolnić trenera swojej reprezentacji, gdyż nie było ich stać na opłacanie dwóch jednocześnie.

W kontekście klubowych rozgrywek warto zagłębić się w temat sezonu ligowego 2022/2023, którego start został opóźniony o mniej więcej cztery miesiące. Powodem był… problem z ustaleniem terminu rozpoczęcia ligi. Serio. Dla dodania kolorytu – regularnie odbywały się spotkania zarządu, które miały wyprostować sprawę. Jednak sytuacja wyglądała jak z popularnego mema: „spotkanie zarządu odbyło się wczoraj, niestety nic nie ustalono”.

Prowadzenie ambitnego projektu przy konieczności współpracy z tak przekupną i nieefektywną organizacją jest sporym wyzwaniem. Mimo to Kunle Soname się tego podjął.

Spokojnie, zaraz się rozkręci

Remo Stars powstało w 2010 roku w wyniku rebrandingu FC Dender założonego cztery lata wcześniej. Na początku klub nie wydawał się najważniejszą rzeczą w życiu nigeryjskiego biznesmena Kunle Soname. W międzyczasie zajął się on prowadzeniem zakładów bukmacherskich, założył własną linię lotniczą i kupił inny klub. I to nie byle jaki – portugalskie CD Feirense, które za jego rządów osiągnęło największy sukces w historii, czyli 8. miejsce w tamtejszej ekstraklasie.

Wszystkie biznesy się Nigeryjczykowi kręciły. Bet9ja jest aktualnie największym bukmacherem w kraju, a jego strona internetowa w kwietniu 2020 roku była trzecią najczęściej odwiedzaną w Nigerii. Wyprzedziły ją jedynie Google i YouTube. Dwa lata temu Bet9ja zostało sponsorem Nigeria Professional Football League. Linie ValueJet też odniosły sukces i aktualnie zajmują się głównie podróżami wewnątrzkrajowymi. Nigeria jest trzy razy większa od Polski, a ze względu na słabą infrastrukturę drogową mecze wyjazdowe są tam udręką. Jednak Remo Stars sobie z nimi radzi, gdyż jest jednym z dwóch klubów w kraju, który na delegacje lata właśnie samolotami.

Po zdobyciu doświadczenia w zarządzaniu europejskim klubem oraz nabyciu wiedzy Kunle Soname całkowicie odmienił nigeryjski klub. Przede wszystkim wybudował akademię Beyond Limits FA, która w rzeczywistości jest rezerwami Remo Stars. Mimo wielkich pieniędzy na koncie Kunle Soname nie sprowadzał uznanych afrykańskich zawodników. Cierpliwie czekał na owoce szkółki, które przyszły po kilku latach. W sezonie 2020/2021 klub uzyskał awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju. Od tego momentu ani razu nie zszedł z ligowego podium na koniec sezonu.

Remo Stars wbrew nigeryjskiej logice

Mówi się, że w Europie ludzie mają zegarki, a w Afryce mają czas. Nigeryjska piłka stoi w całkowitej opozycji do tego sformułowania. Wystarczy zatrzepotać pieniędzmi i nagle żaden piłkarz nie ma możliwości dostania czasu, by się dłużej ograć. Kluby nie myślą perspektywą długodystansową. Są nastawione na szybki zarobek, niezależnie od tego, że za sezon na danym zawodniku mogłyby zarobić więcej.

Wyjątkiem jest właśnie Remo Stars. Kunle Soname chętnie zatrzymuje swoich zawodników tak długo, jak tylko się da. Wszystko po to, żeby klub jak najlepiej sobie radził w rozgrywkach ligowych. Zresztą bądźmy szczerzy – ten człowiek ma około 100 milionów dolarów na koncie. Wobec takiej kwoty proponowane przez inne kluby kilkadziesiąt tysięcy za jego zawodnika jest niemal niczym. Z tego powodu od kilku lat filarami drużyny są Nduka Junior, Ismaila Sodiq czy Olamilekan Adedayo. Wszyscy mają 21-23 lat.

Zawodników sprowadzanych do klubu jest mało, ale oczywiście czasami jakiś się trafia. Ogół składu Remo stanowią zawodnicy poniżej 24. roku życia. Nic dziwnego, skoro klub jest zasilany najlepszą akademią w kraju i absolutnie czołową na kontynencie. Beyond Limits FA w zeszłym sezonie wygrało zaplecze nigeryjskiej ekstraklasy i w teorii uzyskało awans do najwyższej klasy rozgrywkowej! W praktyce jednak zespół nie mógł w niej zagrać z powodu obecności Remo Stars. Były plotki, że uda się obejść przepis dzięki wpisaniu innej osoby jako współwłaściciela Beyond Limits, ale spełzło to na niczym.

Tak dobra dyspozycja nie jest przypadkiem. W tym roku Beyond Limits wygrało jeden z największych młodzieżowych turniejów piłkarskich na świecie – Viareggio Cup. Tym samym zostało pierwszą afrykańską drużyną, która tego dokonała. W historii tego turnieju błyszczały gwiazdy takich piłkarzy, jak: Alessandro Del Piero, Andrea Pirlo czy Francesco Totti.

Chłodna głowa

Remo Stars nigdzie się nie spieszy. Projekt jest skoncentrowany na efekcie długodystansowym i dalekosiężnym. Nie jest specjalnie ważne, czy klub wygra ligę w tym roku, przyszłym czy za dwa lata. On po prostu to zrobi, tylko na swoich zasadach. A jak już to zrobi, to najprawdopodobniej bardzo trudno będzie go zepchnąć z tronu. Drużyna budowana po europejsku z tzw. zielonym excelem, czyli nigeryjski biały kruk. W tym momencie jest to jedyna nadzieja nigeryjskiej piłki klubowej na lepsze jutro. Po latach wstydu przydałoby się, żeby ktoś zaczął poprawiać futbolowy wizerunek kraju.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze